
W środę Europejski Trybunał Praw Człowieka nałożył środki ochrony tymczasowej w sprawie pięciu obywateli Afganistanu przeciwko Litwie, czasowo uniemożliwiając ich wydalenie z kraju.
Środki tymczasowe obowiązują do dnia 29 września.
Wnioskodawcy są obywatelami Afganistanu, którzy przybyli na Białoruś w sierpniu tego roku. Migranci twierdzą, że uciekli z Afganistanu, ponieważ byliby prześladowani przez reżim talibów, który przejął kontrolę nad krajem.
ETPCz został poinformowany, że migrantom kilkakrotnie uniemożliwiono wjazd na terytorium Litwy, zostali oni zawróceni na Białoruś, utknęli na granicy i od 5 września ukrywają się na terytorium Litwy.
R. Liubajevas argumentował, że „sąd prawdopodobnie został wprowadzony w błąd”, ponieważ informacja o miejscu ich pobytu, o której mowa w decyzji ETPCz, nie została potwierdzona.
„To, czy próbowali tu przyjechać, też trudno mi w tej chwili powiedzieć” – powiedział.
Według komendanta straży granicznej na miejsce przybył również prawnik migrantów, który starał się przekonać funkcjonariuszy, że osoby te muszą zostać wpuszczone, aby wykonać orzeczenie ETPCz.
R. Liubajevas podkreślił jednak, że Litwa nie jest zobowiązana do ich wpuszczenia, a jedynie do niewydalania ich, jeśli znajdują się już na terytorium kraju, więc migranci nie mogą przekroczyć granicy.
„Ponieważ migranci przybyli nielegalnie, z terytorium Białorusi, nie zostali wykryci ani zatrzymani na terytorium Litwy, nie pozwolono im przejść na terytorium Litwy” – powiedział.
„Wiemy, że sąd nie zobowiązuje Litwy do przyjęcia tych nielegalnych migrantów. Bardzo wyraźnie stwierdzono, że Litwa nie powinna wydalać tych migrantów, jeśli zostaną oni zatrzymani lub wykryci na terytorium Litwy” – powiedział komendant straży granicznej.
Według VSAT, Afgańczycy przybyli bez dokumentów tożsamości – mieli jedynie ich kopie w telefonach, wraz z kopią orzeczenia ETPCz.
Według komunikatu VSAT, zostali zawróceni niedaleko przejścia granicznego w Puškiai w rejonie ignalińskim we zwartek przed południem, po tym jak właśnie przekroczyli granicę w niedozwolonym miejscu z terytorium Białorusi. Migranci zostali zawróceni i, według komunikatu, odeszli wgłąb terytorium białoruskiego.