Jak mówią świadkowie, mężczyzna wysiadał z pojazdu w wielkim pośpiechu.
Według najnowszych informacji, pasażer użył ręcznej dźwigni do otwierania drzwi i wysiadł z jadącego trolejbusu. Kierowca, widząc to, natychmiast zahamował, nie uratowało to jednak mężczyzny – wpadł pod tylne koło trolejbusu i zginął. Policja przypuszcza, że mogła to być osoba asocjalna.