
,,Litwa potrzebuje bardziej aktywnego zaangażowanie każdego obywatela do rynku pracy. Z innej strony widzimy, że dokument, który został przegłosowany w Sejmie, a który zawetowała pani prezydent odbiega od ustaleń nad którymi przez dwa lata pracowała Rada Trójstronna” – powiedział Grużewski oraz dodał, że rozwiązania, które wypracowano nie zostały wykorzystane w końcowej wersji Kodeksu Pracy.
,,Powstaje głupia sytuacja, bo z jednej strony została wykonana wielka praca. Stworzyliśmy nową jakość stosunku pracy na Litwie i mamy wielkie osiągnięcie, a z drugiej strony zostały one pominięte, przegłosowany został bardziej liberalny wariant” – oświadczył naukowiec.
Dzisiaj prezydent Dalia Grybauskaitė zawateowała propozycję nowego Kodeksu Pracy. ,,Nowy Kodeks Pracy legalizuje dominację pracodawców, a Ustawa o pomocniczym zapłodnieniu nie odpowiada współczesnym metodom leczenia” – uzasadniła weto głowa litewskiego państwa.
Prezydent zaproponowała Sejmowi zrezygnowanie w zapisach Kodeksu Pracy z tak zwanych „zerogodzinnych” umów o pracę, wprowadzenie bardziej surowych ograniczeń dla umów terminowych w przypadku stałej pracy oraz zaplanowanie wyższych odpraw.
Ogółem Grybauskaitė przedstawiła 22 poprawki do przyjętego przez Sejm dokumentu.
W przypadku Ustawy o pomocniczym zapłodnieniu Grybauskaitė stwierdziła, że ograniczanie liczby embrionów i zakaz ich zamrażania nie odpowiada nowoczesnym standardom medycyny.
„Ustawa nie jest zgodna z zasadami postępowej i etycznej medycyny” – stwierdziła prezydent.